Stomatologia cały czas się dynamicznie rozwija, co jakiś czas pojawiają się nowe rozwiązania technologiczne, mające na celu ułatwienie pracy dentystom, podniesienie komfortu pacjentom i zwiększenie skuteczności leczenia. Już teraz można uzupełnić luki w uzębieniu, przebierając w licówkach, protezach, koronach protetycznych, implantach. Na tym z pewnością się nie skończy. Cały czas trwają prace nad wyhodowaniem zębów w laboratoriach i z pewnością tylko kwestią czasu będzie to, aż pojawiają się biozęby przyszłości. Nadzieje pokładane są w komórkach macierzystych, z których może powstać jakakolwiek tkanka, mięsień, krwinka czy nawet ząb. Przykładem będą gady, w przypadku których następuje wymiana uzębienia właśnie dzięki komórkom macierzystym.
Biotechnologia w stomatologii – biozęby wyprą implanty?
Obecnie dużą popularnością cieszą się implanty zębowe, dzięki którym możliwa stała się rekonstrukcja nie tylko pojedynczych zębów, ale też całego uzębienia. Mówimy tutaj o sztucznym zębie, który do złudzenia przypomina i zachowuje się jak ten prawdziwy. Powstaje z materiału całkowicie bezpiecznego, biozgodnego, zostaje wkręcony w kość, z którą się zrasta. Taki postęp w stomatologii sprawił, że obecnie nawet przy długotrwałym bezzębiu możliwe staje się odzyskanie pięknego uśmiechu i przywrócenie komfortu życia. Biotechnologia w stomatologii zamierza pójść o krok dalej i stworzyć biozęby. Chodzi tutaj o zęby, które mają być w pełni naturalne, wytworzone na komórkach macierzystych. Nie jest to wcale odległa przyszłość, jak niemalże każdy z nas będzie mógł mieć coś takiego w swojej jamie ustnej. Już teraz w laboratorium udało się uzyskać zęby hybrydowe, wraz ze szkliwem, korzeniem i całą zębiną. Jak na razie dotyczy to tyko fazy eksperymentalnej na myszach, ale prognozy są bardzo obiecujące.
Jeśli rzeczywiście uda się stworzyć biozęby, bez wątpienia szybko wyprą znane nam obecnie implanty zębowe. Jedyną barierą stanie się z pewnością wysoka cena. Każdy zechce jednak posiadać zęby naturalne niż takie sztuczne, dlatego jeśli kogoś będzie na to stać, zdecyduje się na takie innowacyjne rozwiązanie. Ważne jest to, aby naukowcom udało się wykształcić kompletne struktury zębowe, prawidłowo funkcjonujące. Pozostaje teraz tylko znaleźć idealne komórki macierzyste, które mogą zostać użyte do wytworzenia biozębów. W przyszłości można nawet spodziewać się tego, ze jeśli stracimy zęba, to uda się wyhodować na jego miejsce nowego i to z własnych komórek dziąsła pacjenta. Sztuczne wszczepy odejdą wtedy w zapomnienie, a my będziemy mogli cieszyć się pięknym naturalnym uzębieniem.
Dlaczego komórki macierzyste? Co w nich jest takiego specjalnego?
Jeśli ktoś uważał na lekcjach biologii, to doskonale wie, jak cenne są komórki macierzyste. Drzemie w nich ogromny potencjał, posiadają właściwości regeneracyjne i podlegają samoodnowie. Sięga się po nie w medycynie już od wielu lat, najczęściej pozyskując ze szpiku kostnego. Okazuje się, że znajdują się one także w zębach mlecznych i w mniejszej ilości w zdrowych zębach, które zostały poddane ekstrakcji. Wraz z wiekiem liczba komórek macierzystych niestety maleje. Pozyskanie ich z miazgi zębowej jest zdecydowanie mniej inwazyjnym zabiegiem niż ze szpiku. Można je zamrozić w ciekłym azocie i przechowywać do kilkudziesięciu lat w bardzo niskiej temperaturze ten sposób zostaną odpowiednio zabezpieczone i można wykorzystać je w przyszłości do różnych celów. Jako że komórki zostaną pobrane od pacjenta, można liczyć na pełną biozgodność, co ogranicza do minimum ewentualne ryzyko niepowodzenia zabiegu.